wtorek, 24 lutego 2009

Dwa Sławy - "Dla Sławy"



Gdy pierwszy raz usłyszałem nazwę Dwa Sławy kompletnie nie wiedziałem o kogo chodzi, ale kiedy przeczytałem info na stronie i znalazłem informację, że produkcją zajął się Astek z Ustinstrumentalix sytuacja się trochę rozjaśniła. Jako, że płyta ukazała się pod szyldem labelu 16wersów pomyślałem, że warto sprawdzić, gdyż niejednokrotnie produkcje tej wytwórni przypadały mi do gustu. Nie zawiodłem się.

Wstęp do materiału to niebanalne intro, w którym usłyszymy... niespodziankę! Nie będę psuł przyjemności ze słuchania, ale będziecie pozytywnie zaskoczeni. Po wprowadzeniu można już się domyślać w jakim klimacie jest płyta „Dla sławy”. Koncept płyty oparty jest głównie na łączeniu humoru z ciekawymi spostrzeżeniami Radosława. MC przedstawia słuchaczom wiele zaczerpniętych z życia historii, dzięki czemu czujemy się swojsko słuchając kolejnych utworów. Oryginalne flow i charakterystyczny głos pozwalają w pełni wyłapać każdy smaczek produkcji. Kwestią gustu jest to czy sposób rapowania Udoema się spodoba . Przez większość kawałków przewija się pewien schemat, otóż raper przedstawia nam historyjkę na końcu odpowiednio ją puentując. Nie znaczy to jednak, że płyta jest przewidywalna, przeciwnie, potrafi niejednokrotnie zaskoczyć! Moimi faworytami wśród tytułów widocznych na okładce są: „Płonący tornister remix” - śmiałem się na głos po ostatnim wersie, „Dziadek”, „Zostać Miss czyli 90/60/90/20” - szorstki, ale niestety prawdziwy, „Ryzyko, Ryzyko, ryzyko”. Goście pojawiają się trzech w utworach i każdy wnosi coś pozytywnego do tej produkcji, która niewątpliwie jest indywidualnością na rodzimej scenie. Krzywdzące byłoby pominięcie kwestii producenckiej. Za warstwę muzyczną odpowiedzialny jest w całości Astek o czym wspomniałem we wstępie. Bity są dopasowane idealnie do tekstów Radosława, który nie ma problemów z wpasowaniem się w nie. Producent ma swój oryginalny sposób tworzenia podkładów co można od razu wyczuć. W większości spotykamy się lekkimi, świeżymi produkcjami podkreślającymi humorystyczny wydźwięk całej produkcji.

Album stanowi spójną całość i daje możliwość zatracenia się w beztrosce. Słuchając „Dla Sławy” nie myślimy o tym, że jutro mamy zaliczenie semestru z chemii, że trzeba zapłacić rachunek za telefon czy też powiedzieć ojcu o rozbitym aucie. Całą uwagę poświęcamy zwrotkom i bębnom Dwóch Sławów. Polecam osobom lubiącym humor i indywidualne podejście do tworzenia muzyki. Jedna z niewielu płyt, które mnie rozbawiły.

Ocena: 6

Link: http://rapidshare.com/files/202143038/Dwa_S__322_awy_-_Dla_S__322_awy_www.niezaleznie.blogspot.com__2007_.rar.html

3 komentarze:

  1. Wielkie dzięki za linka! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jeżeli już piszesz o podziemnych kotach to mógłbyś też zlinkowac to:
    http://wolumin.blogspot.com/2009/02/tybet-potrzebuje-cie-nie-wszystko.html

    OdpowiedzUsuń
  3. o znalazłem 3 osobe która zna ten materiał
    jak dla minie produkcja na wielki plus wypada, świetne, szczere płenty i wszystko w tej lajtowej formie, gdy słuchałem pierwszy raz zrobiło na mnie spore, pozytywne wrażenie

    OdpowiedzUsuń